19 C
Gmina Jędrzejów
niedziela, 13 lipca, 2025
19 C
Gmina Jędrzejów
niedziela, 13 lipca, 2025
Google search engine
Strona głównaAktualnościNaprzód Jędrzejów w trzeciej lidze - wideo, foto

Naprzód Jędrzejów w trzeciej lidze – wideo, foto

To był jeden z tych dni, o których w Jędrzejowie będzie się mówić latami. Dzień, który zaczynał się zwyczajnie, ale zakończył się w atmosferze euforii, wzruszenia i nieskrywanej dumy. 22 czerwca 2025 roku Naprzód Jędrzejów po niesamowitym, pełnym zwrotów akcji i boiskowych dramatów meczu pokonał Glinik Gorlice 4:3 po dogrywce i awansował do trzeciej ligi. Nie było osoby na stadionie, która nie przeżywałaby tego spotkania całym sercem. Kibice zgromadzeni tłumnie na trybunach stworzyli niesamowitą atmosferę, wspierając swój zespół przez pełne 120 minut i jeszcze długo po ostatnim gwizdku sędziego, kiedy rozpoczęło się świętowanie. Była piękna pogoda, gorące słońce, rozgrzane trybuny i piłka nożna w najczystszej, najbardziej emocjonalnej postaci – wszystko, co potrzebne do futbolowego święta.

A przecież zaczęło się źle. Już w 14. minucie spotkania kibice Naprzodu byli zmuszeni ostudzić emocje, które towarzyszyły im w pierwszych minutach meczu. Błąd w defensywie gospodarzy wykorzystał Damian Śliwa, który pewnym strzałem pokonał Tomasza Pawlikowskiego. Trybuny zamilkły, ale nie na długo. Naprzód, choć zaskoczony, nie załamał się. Mimo że gra nie układała się perfekcyjnie, a presja wyniku paraliżowała niektóre zagrania, zawodnicy Marcina Pluty powoli zaczęli przejmować inicjatywę. Było widać, że chcą, że walczą, że ten awans to dla nich coś więcej niż tylko sportowy sukces – to kwestia honoru, ambicji i wielomiesięcznego wysiłku.

Do przerwy jednak wynik się nie zmienił. Glinik prowadził 1:0, a Naprzód wiedział, że w drugiej połowie musi zagrać lepiej, szybciej, odważniej. Po zmianie stron gospodarze ruszyli do przodu. W 60. minucie dopięli swego – po serii strzałów i zamieszaniu w polu karnym największym sprytem wykazał się Kacper Durda, który wcisnął piłkę do bramki i doprowadził do wyrównania. Stadion znów ożył, a drużyna poczuła, że wszystko jest jeszcze możliwe. Niestety, nie na długo. W 74. minucie goście po raz kolejny zaskoczyli defensywę Naprzodu. Fatalny błąd przy wyprowadzaniu piłki zakończył się stratą, a Damian Śliwa ponownie znalazł się tam, gdzie trzeba. Bramkarz gospodarzy był bez szans, a Glinik objął prowadzenie 2:1. Napięcie rosło z każdą minutą. Czas uciekał, a Naprzód nie mógł pozwolić sobie na porażkę. Walka trwała. Szarże Papki, dryblingi Wibsona, rajdy po skrzydłach, wrzutki, strzały – to wszystko elektryzowało publiczność. Mimo kilku świetnych okazji piłka nie chciała wpaść do siatki.

W 89. minucie doszło do ostrej przepychanki, w wyniku której sędzia pokazał dwie czerwone kartki – jedną dla Mateusza Jasa z Naprzodu, drugą dla Dawida Kuligi z Glinika. Obie drużyny kończyły mecz w dziesiątkę. A chwilę później wydarzyło się coś, co rozgrzało Jędrzejów do czerwoności. W 93. minucie, po rzucie rożnym, piłka trafiła pod nogi Wibsona Souzy Oliveiry, który strzałem z kilku metrów doprowadził do wyrównania. Stadion eksplodował. Było 2:2. Nikt nie miał już wątpliwości – ten mecz przejdzie do historii, a emocje dopiero się zaczynają. Rozpoczęła się dogrywka, a wraz z nią nowe otwarcie. Choć zawodnicy byli już wyczerpani, rzucili na szalę resztki sił. W 99. minucie znowu błysnął Durda. Uderzył po długim rogu, wykorzystując złe ustawienie obrońcy Glinika. Piłka wpadła do siatki, a gospodarze po raz pierwszy w tym meczu objęli prowadzenie. Euforia, radość, ale też napięcie – jeszcze dwadzieścia minut do końca. W 109. minucie, po perfekcyjnie rozegranym rzucie wolnym, do wyrównania doprowadził Kacper Grela. Glinik pokazał charakter i znów wszystko trzeba było zaczynać od początku. Pięć minut później nadeszła chwila, która na zawsze zapadnie w pamięci każdego kibica Naprzodu. Bartosz Papka, który przez cały mecz harował na całej długości boiska, wziął sprawy w swoje ręce. Ruszył z piłką, minął jednego, drugiego rywala i strzelił tak, że bramkarz Glinika mógł tylko bezradnie spojrzeć na piłkę wpadającą do siatki. 114. minuta, 4:3, Naprzód znów na prowadzeniu. Trybuny oszalały. Ludzie skakali, płakali, obejmowali się, nie dowierzając, że to się naprawdę dzieje. Gdy sędzia zakończył mecz, zawodnicy Naprzodu padli sobie w ramiona. Trener Marcin Pluta nie krył łez wzruszenia. Kibice wbiegli na murawę, świętując razem z drużyną historyczny awans. Bezpośredni bilet do trzeciej ligi zdobyła Sparta Kazimierza Wielka, ale to Naprzód dopełnił dzieła w barażach. Najpierw wygrana z Lublinianką, teraz epicki bój z Glinikiem – i zasłużona promocja do wyższej klasy rozgrywkowej. Jędrzejów żyje piłką. Jędrzejów zasługuje na trzecią ligę. I właśnie ją ma.

Awans Naprzodu spowodował, że Wierna Małogoszcz zostanie w 4 lidze mimo zajęcia miejsca w strefie spadkowej, uratowały się też kluby z lig niższych. Warto dodać, że awans do 4 ligi uzyskała też Piaskowianka Piaski. Kluby z powiatu jędrzejowskiego dawno nie były tak licznie i taki wysoko w ligowych rozgrywkach.

Ostatnie minuty i końcowy gwiazdek arbitra:

Piłkarze świętują awans:

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

- Reklama -
Google search engine

Najbardziej polularne